sobota, 25 kwietnia 2009

Antygona czy może Ptaszek na uwięzi?



Gołębie, szczególnie tutaj, są bardziej szkodnikami - w większości dzikie (nie wolno ich hodować w okolicach lotniska) upodobały sobie kominy nowych budynków. Kilka miesięcy temu znaleźliśmy za kratką wentylacyjną pisklaka, teraz znów rozpoczął się okres lęgów.

Nasz zarządca wynajął firmę która pozakładała kratki na otwory w kominach i zdezynfekowała wentylację. Wczoraj wieczorem usłyszeliśmy pisk i co się okazało? Jeden z młodych gołębi sprytnie schował się wewnątrz komina podczas zakładania kratek i został niechcący w nim UWIĘZIONY :(.

Na szczęście panowie z wspomnianej firmy dekarskiej przyjechali - po godzinach - i uwolnili zwierzaka.

sobota, 11 kwietnia 2009

piątek, 10 kwietnia 2009

poniedziałek, 6 kwietnia 2009

Awaria prądu :(


Znowu. Jak zawsze słychać było tylko kiedy laptop przełączył się na baterię.

Awarie się zdarzają. U nas ostatnio dwa razy na tydzień. Fachowcy jak zawsze wykręcą się siłą wyższą.

Myślałem że już przywykłem, ale tym razem było gorzej...
Akurat zapiekałem sobie obiad w piekarniku. Obiad był mrożony, a piekarnik na prąd. I z obiadu nici (a raczej błoto).

sobota, 4 kwietnia 2009

Otwarcie sezonu


Korzystając z pięknej pogody i soboty odkurzyliśmy mebelki tarasowe i na obiad dzisiaj grillowane.

To już przesada


Zostały nam jeszcze dwie do przesadzenia

piątek, 3 kwietnia 2009

Zalesiamy taras


To tylko cztery thuje ale od czegoś trzeba zacząć :)

Napiszę lepszego... a może nie?

Więc w końcu uległem i załozyłem bolga na Bloggerze...

Na początku miałem napisać własny engine, jak zawsze :) Jednak jest tyle ciekawszych innych rzeczy że ten blog "zakłada" się już od roku, a z własnego rozwiązania nie ma nawet katalogu na localhoscie...

Po prostu muszę wyleczyć się z robienia lepiej, szczególnie kiedy gotowe rozwiązania są za darmo, tuż pod ręką. Więc założyłem na szybko to konto, nawet szablon jest najbardziej domyślny, tytuł niemal przypadkowy.

Lepszy blog w garści niż gołębie na dachu (nie znosimy ich).