wtorek, 4 sierpnia 2009

Wybuchowe tankowanie


Wakacje w pełni, siedzimy w Raciborzu i czekamy aż Gosia urodzi. Dzisiaj zrobiliśmy objazd po okolicach - Łubowice, prom w Grzegorowicach i z powrotem do miasta. Benzyna nam się kończyła a że jesteśmy przywiązani do marki Shell postanowiliśmy że zatankujemy na jedynej bodajże stacji tej sieci w moim rodzinnym mieście.

Dziwna sprawa, na zjeździe z Opawskiej do stacji drogę tarasował policyjny radiowóz i urocza pani w mundurze. Ale nie daliśmy za wygraną - pojechaliśmy w górę, w kierunku klasztora. O dziwo już tam robił się korek. Więc pomyślałem że zjedziemy w Źorską, do kościoła w górę i na około do stacji. Ale tam też stał korek... Postaliśmy w nim trochę. Wrocław nauczył nas że korek to normalna sprawa, ale w Raciborzu?! Podejrzane to było, zawróciliśmy na Starowiejską i włączyliśmy lokalne radio.

Jak dojeżdżalismy do BP w wiadomościach podali że na rzeczonym Shellu samobójca polał się benzyną i grozi że się podpali. Policja otoczyła teren i negocjuje. Więc raczej byśmy tam nie zatankowali... :)

Po dotarciu do domu okazało się że antyterroryści odbili stację :)

Zdjęcie z poratlu naszraciborz.pl (artykuł o zdarzeniu)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz